Stwierdzenie „miejska innowacja” przywodzi na myśl ogromne miasta, inteligentne budynki podłączone do inteligentnych środków transportu korzystających z inteligentnych jezdni. Smog nie jest jedną z rzeczy którą widzimy myśląc o miejskich innowacjach, wręcz przeciwnie, wizja przedstawia miejsce bez zanieczyszczeń. Smog i powietrze złej jakości byłyby raczej tematem tabu, pieśnią przeszłości. Aby taka wizja czystego miasta przyszłości się ziściła, musimy uporać się z obecnym kryzysem związanym z zanieczyszczeniem środowiska. Nad tym właśnie od 2015 roku pracuje Daan Roosegaarde.
Pomysł na rozwiązanie tego problemu zrodził się w jego głowie podczas jego wizyty w Pekinie. Przez złą jakość powietrza i zanieczysczenia Daan nie był w stanie docenić miasta. Wtedy postanowił poszukać rozwiązania problemu miejskiego zanieczyszczenia. To doprowadziło go do pomysłu skonstruowania wieży antysmogowej. Inspirację zaczerpnął z domowych odświeżaczy powietrza. Po 3 latach, w 2018 roku, wieże antysmogowe zasysające powietrze złej jakości i wydmuchujące oczyszczone stanęły w trzech państwach. Planem Daana jest aby zastosowanie jego wież miało wymiar globalny. Jego pomysłem zainteresowały się już m.in. Indie zmagające się z poważnym problemem smogu w swoich miastach.
Daan jest nie tylko technologicznym freakiem, ale też artystą. Na swoim koncie ma takie pomysły jak inteligentne autostrady i rowery dostarczające kierującym oczyszczone powietrze. Wisienką na torcie jest jednak to co jest w stanie zrobić z całego smogu który zbierają wieże jego projektu – diamenty.
To nie pomyłka, zespół stojący za wieżami antysmogowymi jest w stanie wytworzyć diamenty z zebranych zanieczyszczeń. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale jest to całkiem logiczne. Na poziomie atomowym, większość zanieczyszczeń to po prostu węgiel, a z węgla można zrobić diamenty.
Wieża antysmogowa jest w uproszczeniu dużym odkurzaczem. Który zaciąga zanieczyszczone powietrze na górze i wypuszcza czyste na dole. Jest to możliwe dzięki nanotechnologii opartej o miedziane cewki które wytwarzają pole elektrostatyczne dosłownie oddzielając zanieczyszczenia od powietrza. Węgiel i inne materiały są następnie zbierane przez zespół z wieży. W ciągu godziny jedna wieża zbiera ok. 30 tys. metrów sześciennych smogu z powietrza. Co ważne korzystają one z energii ze źródeł odnawialnych. Wieże są bardzo efektywne, oczyszczają od 55% do 75% powietrza dookoła nich. Istotny jest również fakt, że nie są one stacjonarne co oznacza, że można ustawiać je w różnych miejscach w zależności od potrzeb.
Finalnie zebrane zanieczyszczenia poddaje się działaniu bardzo wysokiego ciśnienia na około 30 minut tworząc z nich diamenty. Każdy wytworzony w ten sposób diament wielkości odpowiedniej do umieszczenia np. w pierścionku oznacza 1000 metrów sześciennych świeżego powietrza oddanego do atmosfery. Wytworzone w ten sposób diamenty pomagają również w dalszym finansowaniu projektu.
Dzięki temu możemy zwalczyć zanieczyszczenie powietrza kupując biżuterię.
Źródło: https://venturecampus.com/en/jewellery-made-from-air-pollution/